Włoscy mistrzowie barokowej gry, międzynarodowa grupa znakomitych solistów i jedno z najwspanialszych dzieł Georga Friedricha Haendla. W teatrze Słowackiego zabrzmiała wczoraj opera "Agrippina" - kolejna odsłona cyklu Opera Rara.
Bilety wyprzedano na pniu, a krakowski teatr pękał w szwach. I nie ma się co dziwić. Wszak już 300 lat temu, tuż po uroczystej premierze w weneckim Teatro San Grisostomo, "Agrippina" uznana została jedną z najpiękniejszych oper baroku. Krakowskie przedstawienie było zaś jedynym w tym roku spektaklem w Polsce. Tłum miłośników opery przyciągnął też bez wątpienia prowadzony przez Fabio Biondiego zespół Europa Galante, należący do europejskiej pierwszej ligi w dziedzinie wykonawstwa muzyki dawnej. Emocje budziła ponadto międzynarodowa grupa solistów, wśród których znalazła się m.in. wybitna szwedzka mezzosopranistka Ann Hallenberg oraz zachwycająca niezwykle niskim i ciemnym głosem włoska kontralcistka Jose Maria Lo Monaco. "Agrippina" to przedostatnie w tym roku przedstawienie w ramach cyklu Opera Rara, którego założeniem jest prezentacja najciekawszych europejskich spektakli operowych w mistrzowskich wykonaniach. W grudniu czeka nas jeszcze opera