Pierwsza tegoroczna premiera w Teatrze Bagatela oraz pierwsza bez oficjalnie zwolnionego za mobbing dyrektora. "Dialogi polskie" w reżyserii Mikołaja Grabowskiego od jutra na Dużej Scenie.
Z jednej strony racja ks. Jędrzeja Kitowicza, kronikarza i konfederata barskiego, z drugiej hrabiego Henryka Rzewuskiego, ojca chrzestnego gawędy szlacheckiej, wreszcie z trzeciej Witolda Gombrowicza, mistrza słowa i groteski. Jędrzej Kitowicz w "Opisie obyczajów za panowania Augusta III" plastycznie i drobiazgowo odmalował życie szlachty z połowy XVIII w. Henryk Rzewuski, prozaik i publicysta, wydawał i redagował "Dziennik Warszawski", a publikując "Pamiątki J. Pana Seweryna Soplicy, cześnika parnawskiego", stworzył gatunek gawędy szlacheckiej. Witold Gombrowicz napisał m.in. "Ferdydurke", za którą część społeczeństwa pokochała go do szaleństwa, a część uznała za wariata. Mentalność, obyczaj i kultura Trzy słynne nazwiska połączy na jednej scenie reżyser Mikołaj Grabowski. - W "Dialogach polskich" przeglądają się wzajemnie trzy wieki polskiej państwowości, jeśli chodzi o mentalność, obyczaj i kulturę. Wiek XVII oglądamy oczami Rzewu