EN

28.08.2012 Wersja do druku

Jan Klata i upadek Rzymu

Motyw starożytnego imperium powraca na scenie i w kinie, stając się metaforą upadku Europy - pisze Jacek Cieślak w Rzeczpospolitej.

Nad "Tytusem Andronikusem" Szekspira pracuje obecnie Jan Klata. To koprodukcja Teatru Polskiego we Wrocławiu (premiera 16.09), a także Staatsschauspiel Dresden, który w ten sposób uświetni 28 września swoje stulecie. Pomysł jest co najmniej przewrotny: Polacy zagrają średniowiecznych Germanów, Niemcy zaś Rzymian. - W przypadku "Tytusa Andronikusa" mamy do czynienia z apokaliptycznym wręcz obrazem schyłku rzymskiego porządku i cnót - mówi Jan Klata. Ale Rzym w dramatach Szekspira funkcjonuje również jako modelowy przykład struktury państwowej. Daje to autorowi szansę na ukazanie mechanizmów władzy, politycznego teatru, a także degrengolady. Reżyser podkreśla, że Szekspir nie tylko znakomicie władał łaciną on prawdopodobnie po łacinie myślał: Nic dziwnego, że w Rzymie, znajomej mu, a jednocześnie wyimaginowanej krainie, umieszcza swój "matecznik tygrysów", który w obliczu finansowo-tożsamościowego kryzysu projektu wspólnej Europy zaczyna wygl�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jan Klata i upadek Rzymu

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita online

Autor:

Jacek Cieślak

Data:

28.08.2012