EN

28.06.2011 Wersja do druku

Jak robić dobry teatr

- Proponujemy teatr, który nie jest tylko salonem, w którym spędza się przyjemnie czas. U nas odbywa się rozmowa z widzami o istotnych sprawach, na przykład o patriotyzmie, samobójstwach wśród młodzieży czy terroryzmie - mówi Paweł Łysak, dyrektor Teatru Polskiego w Bydgoszczy.

W mieście, które nie jest centrum kulturalnym kraju, trudno odnieść teatralny sukces. Co zrobić, by do teatru chcieli przychodzić szerokim strumieniem widzowie? O tym, jak to się udało w Legnicy i Bydgoszczy, opowiadali niedawno przy kawie w bielskim hotelu President dyrektorzy tamtejszych teatrów. A jak na ich tle wypada bielski Teatr Polski, który właśnie zakończył jubileuszowy 120 sezon? - Nie robimy teatru dworskiego, dla elity, ale dla ludzi, i to różnych. Lokalnej władzy, która nas finansuje, zadajemy ze sceny trudne pytania, poruszając problemy aktualne, nurtujące mieszkańców. Teatr ma im pomagać żyć, przywracać dumę - mówił w Presidencie Jacek Głomb, od 1994 roku dyrektor Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy. Podkreślał, że ważna jest zgrana teatralna drużyna, zespół zjednoczony wokół wspólnej idei. Teatr, jedyny w mieście, to nie miejsce na kreowanie osobistej kariery jego dyrektora. Jacek Głomb podkreślił też, że teatr po

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jak robić dobry teatr

Źródło:

Materiał nadesłany

Kronika Beskidzka nr 25/22.06

Autor:

Zdzisław Niemiec

Data:

28.06.2011