"Tramwaj zwany pożądaniem" Tennessee Williamsa w reż. Małgorzaty Bogajewskiej w Teatrze Ochoty im. Haliny i Jana Machulskich w Warszawie. Pisze Przemek Gulda na swoim instagramowym koncie.
Tradycyjna w formie inscenizacja klasycznego dramatu, w której na pierwszy plan wysuwa się kwestia przemocy i psychologicznego uwikłania jej ofiar. Najmocniejsza scena dramatu wypada bardzo dynamicznie i autentycznie, podobnie jak naturalistyczny sposób przedstawienia fizyczności bohaterów. Świetnie sprawdzają się też sceniczne metafory: bicia i nagości. Siłę przedstawieniu daje ofiarna gra młodych aktorek i aktorów - najlepiej wypada Michał Pawlik, rozedrgany, pełen napięcia Stanley.