Czy nasza krajowa dramaturgia jest w stanie nadążyć za zmieniającym się niczym w kalejdoskopie światem? Czy trafnie wyłapuje i diagnozuje polskie problemy, kompleksy i i bolączki? Po rak kolejny będzie można nad tym zastanowić się w Gdyni na Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@Port.
Tegoroczny Festiwal Polskich Sztuk Współczesnych R@Port odbywa się pod wodzą nowego dyrektora artystycznego - Bogdana Cioska. W jego konkursie zobaczymy osiem realizacji, w tym parę nagradzanych już na innych festiwalach. Jednym z faworytów wydaje się produkcja dramaturga Pawła Demirskiego i reżyser Moniki Strzępki (czyli ubiegłorocznych zwycięzców R@Portu) - "Był sobie Andrzej Andrzej Andrzej i Andrzej" [na zdjęciu] z Teatru Szaniawskiego w Wałbrzychu. Spektakl ten w 2010 roku zdobył główną nagrodę na prestiżowej krakowskiej Boskiej Komedii. Po efektowną formę po raz kolejny sięga Jan Klata; wyreżyserowani przez niego "Szwoleżerowie" Artura Pałygi z Teatru Polskiego w Bydgoszczy to historia osadzona w świecie żużlowców. "III Furie" zrealizowane na podstawie tekstów Sylwii Chutnik, Magdy Fertacz i Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk pozwoli przekonać się jak sobie radzą polskie dramatopisarki, a "Czekając na Turka" - jak formą dramaturgiczną porad