Prapremiera Prawieku i innych czasów wiosną 1997 roku zbiegła się z oczekiwaniem na tekst, który dałby syntezę historycznych doświadczeń mijającego wieku. Po latach wymuszonych przemilczeń i białych plam Polacy mogli zregenerować pamięć i spróbować opowiedzieć siebie na nowo. Debiutancki spektakl Sebastiana Majewskiego, zrealizowany w Towarzystwie Wierszalin na podstawie głośnej już wówczas powieści Olgi Tokarczuk, w jakiejś mierze zaspokajał ów głód wielkiej narracji, choć czynił to w sposób mocno niestandardowy.
Źródło:
Materiał własny