EN

22.11.2011 Wersja do druku

Dracula wymiotuje

"Nosferatu" w reż. Grzegorza Jarzyny w Teatrze Narodowym w Warszawie. Pisze Filip Przedpełski w Newsweeku Polska.

Grzegorz Jarzyna postanowił tym razem uraczyć publiczność opowieścią o hrabim Draculi. Myli się jednak ten, kto myśli, że spektakl w Narodowym to zwyczajne przeniesienie gotyckiej powieści Brama Stokera na deski teatru. Literacki wzorzec to tylko początek, reszta zostaje wywrócona do góry nogami. Mamy zatem Polskę, a nie Anglię i Transylwanię, kaleczącego polszczyznę wampira Draculę (w tej roli niemiecki aktor Wolfgang Michael), szalonego naukowca Reinfielda (Lech Lotocki), w swetrze i z potarganymi włosami przypominającego Einsteina, Lucy (Sandra Korzeniak) - pierwszą ofiarę Nosferatu, która przez ciekawość oddaje się upiorowi, i wreszcie pogromców wampirów - doktora Stewarda (Jan Englert) i specjalistę od psychoanalizy - Abrahama van Helsinga (Jan Frycz). Jaki efekt? Jarzyna spróbował rozprawić się z odwiecznym dążeniem człowieka do wieczności, pokazując, że taka perspektywa wcale nie daje ukojenia. Trochę to banalne i niewiele z tego wynika

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dracula wymiotuje

Źródło:

Materiał nadesłany

Newsweek Polska nr 47/21.11

Autor:

Filip Przedpełski

Data:

22.11.2011

Realizacje repertuarowe