EN

14.02.2013 Wersja do druku

Dałam się omamić dialogiem

- Myślenie magiczne i animizm to domena dzieci. One nie dzielą świata na ożywiony i nieożywiony, żyją w takiej magicznej krainie przez cały czas. Udało mi się odkryć ją w sobie ponownie, pisząc - mówi MALINA PRZEŚLUGA, autorka dramatów i książek dla dzieci.

Agata Hołubowska: Piszesz dramaty, teksty piosenek, bajki dla dzieci... Czy pamiętasz swój debiut? Kiedy odkryłaś, że język teatru jest tym, w którym najłatwiej jest Ci się wyrazić? Malina Prześluga: Posługiwanie się językiem teatru, czyli dialogiem, ma w sobie urzekającą prostotę: ja - autor - chcę coś powiedzieć, wkładam to więc w usta postaci i mogę mówić niemalże wprost. Tak to wygląda na początku i ja także dałam się omamić dialogiem. Po latach pisania wierszy i opowiadań odkryłam tę, wydawałoby się, łatwiejszą formę i do dziś posługuję się nią najczęściej, teraz jednak wiem, że to bywa diabelnie trudne. Bo żeby dany dialog wyglądał autentycznie, dał się wiarygodnie wypowiedzieć na scenie, a przy tym nie był pustą gadaniną, musi być czymś więcej, niż zwykłym zapisem rozmowy. To taka rozmowa po odparowaniu wody, esencja bez wodolejstwa. A to specyficzne pisanie na scenę, pisanie dla dzieci, odkryłam dokładnie si

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dałam się omamić dialogiem - rozmowa z Maliną Prześlugą

Źródło:

Materiał nadesłany

qulturka.pl

Autor:

Agata Hołubowska

Data:

14.02.2013