Andrzej był warszawiakiem z urodzenia. Wspominał, że od dziecka ciągnął go teatr i kredki. Było wiadomo, że zostanie artystą - pisze Irena, przyjaciółka i kuzynka artysty, w Gazecie Wyborczej-Stołecznej.
Samotnie wychowującą go matkę - ojciec zginął w Katyniu - szczególnie to nie cieszyło, wolała, by został na przykład inżynierem. Po ukończeniu Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie, a później studiów z zakresu sztuk pięknych grał w teatrach w Bydgoszczy, Olsztynie, Toruniu, Warszawie. Występował w bardzo różnorodnym repertuarze, błyskotliwie grał rolę dramatycznego Hamleta w Teatrze im. Horzycy w Toruniu, jak i śmiesznego Papkina w „Zemście". Był niezrównanym Piórka w monodramie „Niejaki Piórko", za którą to rolę otrzymał nagrodę jury i nagrodę publiczności na Festiwalu Małych Form w Szczecinie w 1977 r. Tę sztukę grał z wielkim powodzeniem, a później reżyserował w teatrach polskich i za granicą przez wiele lat.