To było kilka dni wypełnionych po brzegi tańcem. Wszystko za sprawą tegorocznej, XX już edycji Festiwalu Kalejdoskop. Taniec podczas festiwalu pojawiał się nie tylko w takiej formie, do jakiej jesteśmy przyzwyczajeni - w salach tanecznych czy podczas spektakli.

fot. mat. organizatora

Taniec wręcz wdzierał się w przestrzeń miejską. Cudownym tego przykładem był spektakl „Organizm” grupy Materia, który można było oglądać w niedzielne popołudnie tuż przy Białostockim Teatrze Lalek.

Scenerią choreografii Witolda Jurewicza jest gęsta zieleń. Premiera spektaklu odbyła się w zabytkowym Parku Helenów w Łodzi. Jego założeniem jest wpisanie choreografii opartej na organicznym ruchu w otoczenie natury. Kontrastujące z zielenią parku kostiumy zostały zaprojektowane i ręcznie malowane przez Aleksandrę Kmiecik. Oryginalną muzykę do spektaklu stworzył Bartosz Straburzyński.

Spektakle gdzie wszystko ze sobą idealnie współgra
Aktorom udało się zaciekawić publiczność. Świetnie się to oglądało i na pewno wrażenia zostaną widzom na długo. Podobnie jak po prezentacji spektaklu „Unbody” Hertz Haus, gdzie nie tylko taniec budował napięcie, ale też i muzyka. Rewelacyjnie wypadły też krótkie formy choreograficzne, spacer historyczny, a spotkania i rozmowy wokół tańca były świetnym pomysłem na aktywizację widzów.

Kalejdoskop to festiwal tańca współczesnego, odbywający się od 2002 roku w Białymstoku. Program tegorocznej edycji, to była z jednej strony celebracja 20-letniego dorobku artystycznego, a z drugiej - pielęgnowanie stałych założeń festiwalu - tego, że ważne jest by być blisko/razem.