Pandemia, lockdown, troska o bliskich, pracę, niepewność jutra - można by w kółko wymieniać słowa, które siedzą nam od marca w głowie, straszą w nagłówkach gazet, pojawiają się w rozmowach i snach. Aby nie zwariować - szukamy choć na chwilę ucieczki w beztroskę i zapomnienie. Jedni odnajdują to w Netflixie, inni - w przepastnych powieściach. Ci wrażliwsi na dźwięk - w operze lub "w tej drugiej", jej młodszej, mniej poważnej siostrze.