W nocy z piątku na sobotę [4/5 marca] w wieku 32 lat zmarł na atak serca Igor Meniok. Był Ukraińcem, który dla Brunona Schulza nauczył się polskiego. Stypendysta Gaude Polonia - programu ministra kultury RP - doprowadził przed rokiem do pierwszej edycji Międzynarodowego Festiwalu Brunona Schulza w Drohobyczu, który zamierzał powtarzać co dwa lata.
Człowiek niezwykle zasłużony dla kultury polskiej i przyjaźni polsko-ukraińsko-żydowskiej. Wraz z żoną Wierą prowadził Naukowe Centrum Polonistyczne Uniwersytetu im. Iwana Franki, wokół którego skupiła się zdolna i pełna pomysłów młodzież. Wspólnie też założyli w gmachu dawnego drohobyckiego gimnazjum, w którym uczył Schulz, izbę pamięci pisarza. Kolejnym przedsięwzięciem, oczekiwanym od lat, miało być powołanie muzeum Schulza w domu rodzinnym artysty, o czym kilkakrotnie opowiadał na łamach "Rz". - Należał w całym tego słowa znaczeniu do nowej, europejskiej z ducha, popierającej z całej duszy reformy ukraińskiej inteligencji. Tacy ludzie służą nie tyle ideologiom, ile ideałom. I często spalają się zbyt szybko. - przyznał prof. Jerzy Jarzębski. Na zdjęciu: Igor Meniok w Muzeum Brunona Schulza w Drohobyczu.