Odkryta zostaje przestrzeń, w której hibernowane są paradoksy życia, życia Polaka i jego psychologicznych uwarunkowań, motywacji, obsesji - o "Emigrantach" w reż. Witolda Mazurkiewicza w Teatrze Provizorium pisze Marta Zgierska z Nowej Siły Krytycznej.
Używanie "kryterium wyświechtania" w stosunku do środków technicznych wykorzystywanych w teatrze (choćby projekcji telewizyjnej) wydaje się błędne z założenia. Choć przez ostatnie lata do przestrzeni teatralnej weszło wiele nowych rozwiązań, dziś już ich wykorzystanie nie może i wcale nie chce aspirować do rangi nowości. Zupełnie niepotrzebne są tu jakiekolwiek sądy wartościujące ex ante, dokonywane poprzez pryzmat zużycia czy powtarzalności. Zmianie charakteru rzeczywistości towarzyszy oczywista zmiana, czy raczej rozbudowa, wachlarza środków wykorzystywanych w teatrze. Wraz z rozrostem świata rzeczywistego, w teatralny kanon włączane zostają kolejne środki, nie jest on bowiem światem oderwanym, a jest czerpiącym. Bywa odpowiedzią na sytuację zewnętrzną, próbą diagnozy, czy jak coraz częściej ostatnio - próbą obnażania tego, jak skonstruowane są dzisiejsze realia. Zasadna zaś i jednocześnie niezbędna pozostaje, tak jak i w przypadku w