W relacji z dzieckiem nie ma tematów tabu - mówiła Krystyna Janda podczas promocji swojej książki "Moje rozmowy z dziećmi", która odbyła się wczoraj w Teatrze Polonia.
To zbiór felietonów, które Krystyna Janda pisała przez kilka ostatnich lat najpierw do miesięcznika "Dziecko", potem do "Poradnika domowego". Aktorka dyskutuje w nich ze swoimi synami Adamem i Jędrkiem oraz wnuczką Leną. Pyta, czym jest dla nich ojczyzna, wolność, odpowiedzialność, uczciwość, miłość. Rozmawiają o tym, skąd się biorą dzieci i dlaczego należy codziennie myć zęby. - Propozycja pisania tych felietonów bardzo mnie ucieszyła, bo dała mi pretekst do rozmów z dziećmi o tym, co najważniejsze, a co często umyka wśród spraw codziennych. Oczywiście dzieci nie chciały ze mną dyskutować, więc, aby je do tego przekonać, zaproponowałam im kasę. Dzieliliśmy się honorarium za każdy opublikowany tekst, a dzieci drobiazgowo autoryzowały swoje wypowiedzi - opowiadała Krystyna Janda. Na pytanie prowadzącej spotkanie Katarzyny Montgomery, czy podczas dyskusji nigdy nie bała się utraty autorytetu, aktorka odpowiedziała: - Jeśli u