EN

26.11.2007 Wersja do druku

Przyjdź! Zobacz! Zapomnij!

Nad spektaklem unosi się ciężki duch rosyjskiej władzy - autorytarnej i aroganckiej, dla której jedna Rosja więcej znaczy od Rosjanina - o "Nordost" w reż Grażyny Kani w Teatrze Polskim w Bydgoszczy pisze Borough of Islington z Nowej Siły Krytycznej.

Na deskach Teatru Polskiego możemy podziwiać kolejną opowieść o współczesnym terroryzmie. Po "Motortown" i gościnnych pokazach "Urlike Marii Stuart" przyszedł czas na "Nordost" - niebanalną historię trzech kobiet wepchniętych w tryby tragedii, jaka wydarzyła się 23 X 2002 r. Wtedy to czeczeńskie komando przeprowadziło szturm na moskiewski teatr na Dubrowce, w którym znajdowały się 922 osoby. Próba odbicia zakładników przez rosyjskie służby specjalne pochłonęła ok. 160 ofiar, w tym 40 terrorystów. Sztuka Buchsteinera ukazuje różne perspektywy tragedii. Wsłuchujemy się w splecione delikatnie trzy monologi, połączone ze sobą wykrzyknikami misternie utkanymi z uczuć i emocji, które balansują na granicy ciszy i huraganu. Mamy niewiele czasu na zaczerpnięcie powietrza, wystarczy jeden krzyk, jedno słowo, rozkaz, aby wyrwać z fotela. Atak na teatr na Dubrowce widzimy oczyma Zury - czeczeńskiej terrorystki (Dominika Biernat), Tamary - łotewskiej leka

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Siła Krytyczna

Autor:

Borough of Islington

Data:

26.11.2007

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe