EN

14.09.2004 Wersja do druku

Paweł Gędłek - pożegnanie

PAWEŁ GĘDŁEK miał raptem 35 lat, niezwykły talent, cudowny charakter, który sprawiał, że był człowiekiem ogromnie lubianym i, niestety, poważnie chore serce, które w niedzielę przestało bić. W piątek [17 września] krakowski aktor zostanie pochowany w rodzinnym Nowym Targu.

"Ukończył w 1993 r. krakowską PWST, by pozostać w niej jako pedagog. Debiutował jeszcze studiując we wrocławskim Teatrze Polskim w 1992 r. W tym samym roku wystąpił, grając po włosku, jako Pan 2 w światowej prapremierze Wdów Mrożka w Sienie. Rok później, w czasie łódzkiego festiwalu szkół teatralnych, dostał wyróżnienie i wówczas to zobaczył go jeden z jurorów - Jerzy Fedorowicz dyrektor Teatru Ludowego, i tak aktor wszedł do tego zespołu. Pozostał w nim do 1996 r., grając m.in. w Romeu i Julii, w Sprawie podejrzanej wg Białoszewskiego, w Mieszczanin szlachcicem, w Balladynie, w Czerwonych nosach. Niestety, choroba nie pozwalała aktorowi na w pełni aktywne życie, niemniej wystąpił w kilku filmach, a od 2000 r. pojawiał się w serialu Plebania jako Romuś. Ostatnią rolę filmową zagrał w pokazywanym właśnie na Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni Weselu, w reż. Wojciecha Smarzowskiego. Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się o godz. 14.30 w

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Śmierć 35-letniego aktora

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 216

Data:

14.09.2004