EN

4.09.2006 Wersja do druku

Łódź. Artbus kursuje

"Czerwony autobus przez ulice mego miasta mknie..." - dzięki szlagierowi Władysława Szpilmana i Kazimierza Winklera czerwony autobus kojarzy się z Warszawą. We Wrocławiu "mkną po szynach niebieskie tramwaje". A Łódź ma ARTbus.

To w Polsce unikat - turystyka i kultura w jednym. Służy przyjezdnym i łodzianom pragnącym szybko przemieścić się z muzeum do kina lub z galerii sztuki do teatru. Można nim objechać sporą część miasta, oglądając z okien autobusu budynki po-fabryczne, do których coraz śmielej wprowadza się sztuka, biznes i amatorzy loftów. ARTbus startuje na placu Wolności (z charakterystycznym pomnikiem Tadeusza Kościuszki na cokole). Z kolejnych przystanków jest blisko do Muzeum Sztuki, kilku galerii (Miejska Galeria Sztuki, Atlas Sztuki, Łódzki Dom Kultury), Łódź Art Center (w którym jesienią będzie druga edycja Łódź Biennale), muzeum wnętrz fabrykanckich na Księżym Młynie, Szkoły Filmowej, kilku teatrów i kin. Po niecałej godzinie ARTbus wraca na plac Wolności. Na pomysł uruchomienia linii, która połączyłaby dwadzieścia najważniejszych punktów na kulturalnej mapie Łodzi, wpadł Krzysztof Candrowicz z Międzynarodowego Centrum Sztuki - Łód

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

ARTbusem przez Łódź

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Łódź nr 206