"Motyl" Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk w reż. Marcina Libera we Wrocławskim Teatrze Lalek. Pisze Sabina Zygmanowska, członkini Komisji Artystycznej 26. Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.
Muszę przyznać, że za każdym razem, kiedy wybieram się na przedstawienie dedykowane najmłodszym widzom, towarzyszą mi dziecięca ekscytacja i nadzieja, że oto dotrę do jądra teatru. Dziecięcy teatr wyobraźni potrafi być autentyczny, przejmujący prostotą i trafnością znaków i poruszać nasze uśpione wewnętrzne dziecko. Tak też było w przypadku spektaklu "Motyl" w reżyserii Marcina Libera na podstawie tekstu Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk. Ten tandem stworzył już sporo "dorosłych" spektakli: między innymi "ID" (Teatr Współczesny, Szczecin, 2008), "III Furie" (Teatr im. Modrzejewskiej, Legnica, 2011), Szajba (Teatr im. Fredry, Gniezno, 2018), "Popiół i diament - zagadka nieśmiertelności" Teatr im. Modrzejewskiej, Legnica, 2018). Najnowsze wspólne widowisko przygotowane na zamówienie Wrocławskiego Teatru Lalek, artyści dedykowali widzom najmłodszym. Dramatopisarka miała już co prawda na koncie teksty dla dzieci, między innymi "Niezwykłą podróż