"Deprawator" Macieja Wojtyszki w reż. autora w Teatrze Polskim w Warszawie. Pisze Witold Sadowy.
W styczniu przyszłego roku, jeśli dożyję, skończę 99 lat. Mam już bardzo poważne problemy z chodzeniem. Ale nie używam jeszcze balkonika. A mój umysł funkcjonuje fantastycznie. Wciąż interesuje mnie teatr. Nie mogę się od niego uwolnić. Chodzę, a raczej wożą mnie moi przyjaciele samochodem, na wszystkie premiery. Ostatnio byłem na próbie generalnej najnowszej sztuki Macieja Wojtyszki "Deprawator". W jego reżyserii, z budującą nastrój świetną muzyką Piotra Mossa. Granej w Teatrze Polskim na Scenie Kameralnej. Z plejadą wybitych aktorów. Zarówno sztuka, jak i przedstawienie zachwyciło mnie. Dawno nie doznałem takich przeżyć w teatrze. Maciej Wojtyszko to najwybitniejszy dziś autor z prawdziwego zdarzenia. Człowiek wykształcony. Inteligentny. Ogromnie wrażliwy i niezwykle skromny. Znakomity reżyser i pedagog Akademii Teatralnej. Sztuka trzyma widownię w napięciu. Oparta na autentycznych faktach z życia Witolda Gombrowicza, Czesława Miłosza i Zb