"Sprawiedliwość" wg scenar. Michała Zadary i Nawojki Gurczyńskiej w reż. Michała Zadary w Teatrze Powszechnym w Warszawie oraz "Kilka obcych słów po polsku" Michała Buszewicza w reż. Anny Smolar, koprodukcja Teatru Żydowskiego i Teatru Polskiego w Warszawie. Pisze Witold Mrozek w Gazecie Wyborczej.
Dwa dobitne, ale zupełnie różne spektakle wokół Marca '68: rozliczająca zbrodnię sprzed pół wieku "Sprawiedliwość" Michała Zadary i szukające empatii "Kilka obcych słów po polsku" Anny Smolar. Oba apelują o prawdę i nazywanie rzeczy po imieniu. Kogo oskarżyć o Marzec '68? To pytanie stawia "Sprawiedliwość" Michała Zadary. Twórcy wybierają konwencję między teatrem dokumentu a kryminalnym śledztwem, a jednocześnie spektakl w Teatrze Powszechnym jest poniekąd edukacyjny. Pomysł Zadary kojarzy się z twórczością Olivera Frljicia - opiera się na świadomej interwencji w rzeczywistość pozateatralną. "Wszystko, co robimy i mówimy w teatrze, jest fikcją" - powtarzali na wpół ironicznie aktorzy z "Klątwy" Frljicia. Zadara zaczyna od napisu: "Wszystko w tym spektaklu jest prawdą". Twórcy "Sprawiedliwości", pracując z prawnikami i historykiem Danielem Przastkiem, próbowali przygotować... zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa - zbrodni