- Ja już nic nie muszę, ale jeszcze wiele mogę. Zdaję sobie sprawę, że w moim wieku każdy przeżyty dzień jest wielką wygraną - powiedział PAP aktor Franciszek Pieczka, który kończy dziś 90 lat.
Franciszek Pieczka od lat jest związany z Warszawą, choć pochodzi ze Śląska. Urodził się 18 stycznia 1928 roku w Godowie, na Górnym Śląsku. - Ślązakiem jestem i jako Ślązak umrę - podkreślił w rozmowie z PAP. W jednym z wywiadów dla "Tele Tygodnia" mówił, że jego ojciec pracował czterdzieści lat na kopalni. "Miałem sześcioro rodzeństwa i byłem najmłodszy. (...) Zgodnie z górniczą tradycją, w której idzie się śladami ojca, poszedłem pracować pod ziemię. Po roku zacząłem się uczyć w Uniwersyteckim Studium Przygotowawczym w Katowicach. Jego ukończenie dawało miejsce na każdej uczelni - poza szkołami artystycznymi - bez egzaminu. Zacząłem studia na Politechnice Gliwickiej, ale po miesiącu zrezygnowałem i pojechałem do Warszawy, aby się dostać do szkoły teatralnej" - wspominał. - To był początek lat pięćdziesiątych, obowiązywały różne skierowania i nakazy. Aby zmienić kierunek studiów potrzebna była zgoda ministerstwa. B