- Jest to wybitnie liryczny mężczyzna - twierdził Wojciech Młynarski, a prof. Bardini uważał, że "poza sceną czy planem filmowym aktor robi wszystko, żeby go było jak najmniej widać i słychać". Wiesław Michnikowski obchodzi w sobotę jubileusz 95-lecia.
Jeremi Przybora wspominał, że Wiesław Michnikowski jest wzorem skromności, "co przy jego talencie wydaje się dość śmieszne". Urodzony 3 czerwca 1922 r. przy ul. Pańskiej 100 nr mieszkania 37 w Warszawie Wiesław Antoni Michnikowski miał być, zgodnie z życzeniem matki, księdzem. - W rodzinie był przecież i prałat, i kanonik... A ja zszedłem na złą drogę - wspominał. Zadebiutował jednak nie na scenie, ale... w kościele, gdzie przy akompaniamencie organów zaśpiewał arię z "Bajadery". W rozmowie z Jolantą Ciosek wspominał: "To się zdarzyło w naszej parafii, w kościele Wszystkich Świętych. Biedna mama była tym nieco przerażona i szczerze mnie za ten wybryk zrugała". W czasie II wojny światowej - jak opowiadał - pracował i jednocześnie kończył technikum samochodowe, "bo licea były przez okupanta zamknięte". "Tak, tak, taki właśnie stary już jestem. Otrzymałem dyplom technika samochodowego. Jednak los przesądził inaczej i został