Andrzeja Kopiczyńskiego - zmarłego 13 października popularnego aktora - wspomina Jego przyjaciel, Witold Sadowy.
Andrzej KOPICZYŃSKI był jednym z najbardziej urokliwych kolegów. Znakomicie wychowanym. Z przedwojenną klasą. Rzadko już dziś spotykaną. Wrażliwy, delikatny i bezkonfliktowy. Obdarzony wszechstronnym talentem. Jako aktor znakomicie sprawdzał się zarówno w rolach dramatycznych jak i komediowych. Urodził się 15 kwietnia 1934 roku w Międzyrzecu Podlaskim. O aktorstwie marzył jako nastolatek. Obserwował przedwojennych aktorów. Ich sposób bycia, ubierania się i zachowania. Pragnął być taki jak oni. Po studiach w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej i Filmowo Telewizyjnej w Łodzi w roku 1958 został aktorem. Szlachetne warunki zewnętrzne i talent predestynowały go do wielkich ról. Toteż od początku miał szczęście sprawdzić się przede wszystkim w repertuarze klasycznym. W pierwszym swoim teatrze po studiach, w Teatrze im. Stefana Jaracza w Olsztynie, zmierzył się już na samym początku z trudną rolą Steva w "Tramwaju zwanym pożądaniem"(1959). Nastę