"Pinokio" w reż. Pawła Aignera w Teatrze Baj Pomorski w Toruniu. Pisze Anna Pawłowska w Nowościach Gazecie Pomorza i Kujaw.
Teatr dla dzieci powinien być ambitny. Pod żadnym pozorem nie można pokazywać dzieciom "chały", jeśli chcemy wychować nowe pokolenie odbiorców kultury. Zastanawiam się jednak, jak dzieci odczytają najnowszy spektakl Baja Pomorskiego. W przedstawieniu splatają się dwa wątki fabularne. Oprócz historii drewnianego pajacyka, któremu w wyniku kłamstw wydłuża się nos, pojawia się opowieść o wędrownej trupie teatralnej mającej wystawiać sztukę o przygodach Pinokia. Spektakl podobnie jak "Kandyd", którego również reżyserował Paweł Aigner, jest żywiołowy, komediowy i rozśpiewany. Specyfiką Baja staje się też granie przedakcji: teatralna przygoda dla widza rozpoczyna się jeszcze przed podniesieniem kurtyny. Landryna, tancerka w różowej spódniczce, rozgrzewa się przed występem, matkująca teatralnej trupie kobieta rozwiesza pranie. Zza sceny dochodzi nawoływanie zaginonego aktora - Pietrucciego, który miał zagrać Dżepetta. Dalej historia toczy s