"Król Lear" w reż. Jana Klaty w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Gabriela Cagiel w Gazecie Wyborczej - Kraków.
Premiera w Starym Teatrze. Choć Jan Klata konsekwentnie rozgrywa akcję "Króla Leara" w wizualnie uświęconym świecie, to wydobywa z dramatu Szekspira zawartość znacznie bliższą profanum. Majestatyczny orszak duchownych w sutannach falujących do dźwięków "Shanzhai" (cover ckliwego "Nothing compares to you") składa pokłon królowi. Lear wniesiony na tronie niczym figura podczas kościelnej procesji. Za chwilę odziany w papieskie szaty dokona nieodwracalnego rozdziału królestwa. W tej podniosłej atmosferze nerwowo pochlipuje córka Kordelia (Jaśmina Polak, którą chwilę później zobaczymy w roli błazna), a z nadmiaru wrażeń omdlewa Edgar. Aktu duchowego (a może raczej kościelnego) przeniesienia dopełnia obsadzenie dwóch pozostałych cór w męskich ciałach - Gonerila i Regana (Jacek Romanowski i Mieczysław Grąbka). Choć reżyser Jan Klata konsekwentnie rozgrywa akcję "Króla Leara" w wizualnie uświęconym świecie, to wydobywa z dramatu Szekspira