WOJCIECH PSZONIAK: Trzeba chronić mądrą polską duszę, a nie tę głupią, zaściankową, bezczelną i zadufaną w sobie. Daleko nam do Europy. Bo wolność to nie znaczy pluć komuś w twarz. Wolność polega na akceptacji drugiego człowieka
Wolność jest podstawową sprawą w moim życiu. Kocham teatr, to moje życie, ale nie ten brutalny, cynicznie zbuntowany. To chamstwo, często oglądane na scenie nie obraża mnie, ale zdumiewa. Tak jak zdumiewa mnie to, co dzieje się w Polsce: te afery, komisje, język i kultura, a raczej jej brak, polskiego parlamentu, arogancja i bezczelność władzy - tego nikt w cywilizowanym świecie nie może pojąć. Daleko nam do Europy. Bo wolność to nie znaczy pluć komuś w twarz. Wolność polega na akceptacji drugiego człowieka. Naszemu społeczeństwu potrzebna jest kultura bycia i życia. Jesteśmy zmasakrowanym narodem, któremu łamano kręgosłup przez kilkadziesiąt lat. To cud, że jeszcze istniejemy. Dlatego trzeba chronić tę mądrą polską duszę, a nie tę głupią, zaściankową, buńczuczną, bezczelną i zadufaną w sobie. Trzeba umieć spojrzeć prawdzie prosto w oczy, żeby zobaczyć, że nie jesteśmy ani najpiękniejsi, ani najmądrzejsi, ani najmilsi. Gdyby w