"Od przodu i od tyłu" w reż. Stanisława Miedziewskiego w Teatrze Rondo w Słupsku. Pisze Daniel Klusek w Głosie Pomorza.
Ostry i kąśliwy monodram "Od przodu i od tyłu" duetu Mateusz Nowak - Stanisław Miedziewski zobaczyli widzowie Ronda z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru. Nie zabrakło też nagród dla twórców. Mateusz Nowak w monodramie "Od przodu i od tyłu" bezpardonowo rozliczył klasę polityczną. Dla władzy najważniejsze jest nie dobro państwa i obywateli, ale swoje i swoich najbliższych. Decyzje podejmowane są w stanie alkoholowego upojenia. Być albo nie być wielu grup społecznych zależy nie od przemyślanych decyzji polityków, ale od ich nastroju. A jeśli decyzja może zagrażać ich interesom, najlepiej jej nie podejmować. W chwilach zagrożenia dla państwa nie liczy się dla nich dobro wspólne, ale wyłącznie osobiste. Nie lepiej prezentuje się kler. Tam trudno się doszukać osób, dla których przykazania i Biblia są motywem postępowania. Zysk i władza - jedynie to się liczy. Taki obraz polityki i społeczeństwa wyłonił się z najnowszego monodramu reż