Dawno już się tak dobrze nie bawiłem jak na premierze znakomitej komedii Pierrette Bruno pt. "Pepsie" w stołecznym Teatrze Kwadrat. Mam wiele uznaniu dla talentu Edwarda Dziewońskiego. Wspaniale kieruje on aktorami i pięknie prezentuje lekki repertuar. Wiele mówi się u nas o wadze rozrywki, ale słowa uznania adresuje się przede wszystkim do reżyserów tragedii z co najmniej kilkoma trupami na scenie. Wybrzydzanie się na spektakle, które wywołują śmiech na widowni, jest obecnie w modzie. Snobizm każe podziwiać sztuki zawiłe i smutne, a pogardzać komediową prostotą. Jesteśmy wdzięczni Dziewońskiemu za to, że tytułową rolę w "Pepsie" obsadził tak świetną aktorką jak Gabriela Kownacka. Osoba to pełna czaru i temperamentu. Dzielnie pokonuje wszystkie piętrzące się na jej drodze przeszkody, a że czyni to z niebywałym wdziękiem, od razu zdobywa sympatię publiczności. W czerwcu tego roku ukończyła ona Państwową Wy�
Tytuł oryginalny
Uśmiechnij się (fragm.)
Źródło:
Materiał nadesłany
Ilustrowany Kurier Polski nr 244