Kroniki teatru zanotowały ponad dwadzieścia inscenizacji "Nie-boskiej Komedii" zarówno na scenach polskich jak i zagranicznych. Wystawiona była przez teatry zachodnie i rewolucyjny teatr radziecki. Bogactwo myśli zawartych w tym dziele dopuszcza różnorodne interpretacje ideowe i artystyczne. Leon Schiller, który może najwięcej na ten temat miał do powiedzenia, powracał trzykrotnie do dramatu Krasińskieqo. Zrealizował qo jako rewolucyjne misterium, gdzie głównym bohaterem był tłum, domagający się chleba. W czasach pochodów bezrobotnych była to niemal komunistyczna demonstracja. Dzieło arystokraty i reakcjonisty nabrało radykalnej społecznie wymowy, potwierdzało, że wizja Krasińskiego wynikała z realnego rozeznania w układzie sił społecznych świata. Jerzy Kreczmar spojrzał na "Nie-boską" dość oryginalnie, przez pryzmat "Niedokończonego poematu". Punktem wyjścia dla Kreczmara był list Krasińskiego do Delfiny Potockiej, gdzie autor zwierza się
Źródło:
Materiał nadesłany
"Gazeta Poznańska" nr 82