"Puppen" to sztuka o ludziach cierpiących wskutek ograniczeń społecznych, których ani nie są w stanie pojąć, ani się z nich wydostać - o spektaklu w Schauspielhaus Wien pisze Iwona Uberman w Teatrze.
Wśród scen teatralnych Wiednia niełatwo jest wywalczyć liczące się miejsce. Niedościgniony Burgtheater i jego dodatkowe siedziby: Akademietheater i Kasino am Schwarzenbergplatz, od wielu lat nadają ton życiu kulturalnemu stolicy Austrii, a sam "Burg" czyni to nawet od ponad dwóch wieków. Jeśli jednak widza znudzi bogaty program tej instytucji, czeka na niego równie renomowany Theater in der Josefstadt. Dla szukających kolejnej odmiany stoją otworem obie opery miasta. W Wiedniu tak naprawdę nikt nigdy nie chciał zrywać z tradycją, dlatego też ta hegemonia nie została naruszona. Mimo to wiedeński Schauspielhaus - do którego na parę lat skrył się kiedyś z grupą aktorów sam George Tabori, gdy zmęczyła go maszyneria wielkich instytucji teatralnych - wypracował sobie mocną pozycję. Jego trzonem jest nowoczesny program, czyli sztuki współczesnych autorów w reżyserii młodych reżyserów. W tej dziedzinie Schauspielhaus liczy się obecnie nie tylko w Wie