"Prorok Ilja" w reż. Ondreja Spisaka w Teatrze Na Woli w Warszawie. Pisze Jan Bończa-Szabłowski w Rzeczpospolitej.
Sztuka Tadeusza Słobodzianka mówi o tym, że dewocja zastępuje nie tylko zdrowy rozsądek, ale i chrześcijańskie cnoty - pisze Jan Bończa-Szabłowski. "Prorok Ilja" to kolejny po "Naszej klasie" i "Wyzwoleniu" ważny głos w dyskusji na temat narodowej tożsamości, naszych fobii, obsesji i kompleksów. Tadeusz Słobodzianek napisał ten dramat w 1994 roku. Wtedy wywołał wiele kontrowersji. Od tamtego czasu w naszym kościele umocnił pozycję o. Tadeusz Rydzyk, działa kontrowersyjny ksiądz Piotr Natanek, kazimierskie betanki wypowiedziały posłuszeństwo. Mentalność ludzi wierzących pozostała jednak niezmienna, a ona jest głównym tematem opowieści. Dlatego dramat Słobodzianka wciąż pozostaje aktualny. Prorok Ilja to utwór inspirowany autentycznymi wydarzeniami, które działy się na Białostoczczyźnie przed II wojną światową. Autorowi posłużyły przede wszystkim do ukazania stanu naszej zbiorowej religijności. Tytułowym bohaterem jest Eliasz