- "Les Miserables" to bardzo trudny musical, przede wszystkim pod względem aktorskim, inscenizacyjnym, wielkie wyzwanie - mówi reżyser WOJCIECH KĘPCZYŃSKI.
Na kilka dni przed premierą w redakcji Gazety Wyborczej odbyło się spotkanie z cyklu "Film, muzyka, teatr w Gazeta Cafe". Oto fragmenty rozmowy. Remigiusz Grzela: Czytam wywiady z panem dyrektorem przed każdą nową premierą musicalową i za każdym razem zapowiada pan największe wydarzenie w mieście, skala emocji rośnie. Wojciech Kępczyński [na zdjęciu]: Bo cały czas podnosimy poprzeczkę. Mam wrażenie, że teraz jest już dość wysoko. Nie śmiałbym sięgnąć po "Nędzników" wcześniej. Myślę, że ponad dziesięć lat i kilkadziesiąt premier czegoś nas nauczyło. "Les Miserables" to bardzo trudny musical, przede wszystkim pod względem aktorskim, inscenizacyjnym, wielkie wyzwanie. A że za każdym razem zapowiadam największe wydarzenie, to prawda. Mam nadzieję, że państwo to zauważyliście. Za kilka lat nie zmieścicie się w Romie. - W tej chwili jesteśmy teatrem jednego przedstawienia. Nie wracamy do poprzednich tytułów, będziemy grali