Teatr informel, Teatr zerowy, czy może Teatr śmierci? "Umarła Klasa" pomyślą państwo, "Wielopole, Wielopole", a może inna "realność najniższej rangi"? - zastanawia się Michał Centkowski.
Otóż nie. Po budzie z warzywami i kramie z bielizną "ożywiających", za zgodą i przyzwoleniem dyrekcji Wyspiańskiego przestrzeń teatralną, nadeszła wreszcie pora na wyższą kulturę. Ktoś w końcu zrozumiał ów absmak? Nic podobnego. Idzie bowiem o wyższą kulturę bankowości. W ten sposób w budynku teatru zagościł stylowy money exchange point. Spekulacja walutowa nowym filarem finansowania kultury na Śląsku? Ostatecznie wszak i tak lepszy kantor w Teatrze Śląskim, niż Ziobro w Teatrze Dramatycznym.