Listopadowy zeszyt "Kina" przynosi rozmowę Marii Kornatowskiej z Agnieszką Holland. Jej tematem jest spektakl telewizyjny "Dybuk", wyreżyserowany przez Holland dla I programu TV, wyemitowany 22 listopada br. (pisze o nim w tym numerze "TP" Elżbieta Czerwińska). Holland opowiada o powodach zainteresowania się utworem Szymona An-skiego. "Tradycja żydowska - wyjaśnia - jest częścią mojej osoby". Swoją ekranizacją "Dybuka" chciała się przeciwstawić "polskim stereotypom pokazywania Żydów. Pozytywnym i negatywnym. W Polsce wciąż żywy jest antysemityzm jako problem i jako uczucie. Nawet tzw. ludzie kulturalni nie są wolni od zadziwiających uprzedzeń. Z drugiej strony istnieje nostalgia żydowskiej kultury, pociąg do niej. Szalenie popularna jest przecież twórczość Singera, ogromnym powodzeniem cieszył się Skrzypek na dachu, chętnie słucha się żydowskich piosenek, żydowskiego humoru. Z tego często robi się cepelia. Mnie to razi. Mam w
Tytuł oryginalny
Dybuk wg Holland
Źródło:
Materiał nadesłany
Tygodnik Powszechny nr 48